Kremy na zimę

Kupienie dobrego kremu na zimę jest naprawdę bardzo trudne. Nawet, jeżeli doskonale znamy swoją cerę i wiemy, do jakiego typu należy ją zakwalifikować, możemy mieć kłopot z dobraniem kosmetyków idealnych na tę porę roku. Nawet ta cera, która przez większość czasu wykazuje cechy skóry tłustej i dobrze nawilżonej, w zimie może stać się wyjątkowo podatna na przesuszanie. Dlatego też, nie należy wybierać kremów kierując się przyzwyczajeniem. Zimą trzeba, przede wszystkim, obserwować reakcje własnego organizmu na zmieniające się warunki zewnętrzne.

Wiedząc, jak nasza skóra reaguje na ujemną temperaturę oraz na chłodny wiatr, łatwiej dobierzemy odpowiedni krem. Zimą praktycznie każdy powinien sięgać po preparaty intensywnie nawilżające. Niemniej jednak, powinniśmy ustalić, czy wystarczą nam zwykłe kremy nawilżające, czy może lepiej jest wybrać te przeznaczone do cery naczyniowej. U pewnych osób problemy ze słabymi naczynkami pojawiają się tylko okresowo i występują wyłącznie w zimie, dlatego jest to tak istotne. Nie zapominajmy, że krem na zimę powinien zawierać filtr UV, ponieważ promienie słoneczne wyjątkowo silnie oddziałuje teraz na naszą twarz.

Wychodząc na mróz musimy liczyć się z tym, że niska temperatura będzie źle wpływała na skórę. Twarz jest najbardziej narażona na wpływ czynników zewnętrznych, więc powinna być najlepiej chroniona. Mróz wysusza cerę, dlatego musimy dbać o jej regularne nawilżanie. Przed wyjściem z domu dobrze jest pokremować twarz specyfikiem o właściwościach silnie nawilżających. Najlepiej jest zrobić to na kilkanaście minut przed wyjściem tak, żeby substancja przeniknęła w głąb skóry, jednocześnie nie gubiąc się w niej. Wtedy działanie kremu będzie optymalne.

Jeżeli wychodzimy na dłuższy czas, warto wziąć ze sobą krem, by poprawić nawilżenie skóry czasie przebywania na zewnątrz. Absolutnie jednak nie kremujmy się na mrozie. Możemy w ten sposób podrażnić skórę, a zamarzający na mrozie krem straci swoje właściwości. W efekcie, można nawet doprowadzić do pojawienia się na skórze nieestetycznych zmian, a w najgorszym przypadku, do łuszczenia się skóry.