Sezon na sporty zimowe rozpoczęty

nartySezon na sporty zimowe już otwarty! Właśnie w ten weekend odbyły się pierwsze zawody z cyklu Pucharu Świata w skokach narciarskich. Do boku ruszyła już także Justyna Kowalczyk. Powoli także zwykli ludzie zaczynają myśleć o tym, gdzie wybrać się na narty. Ci, którzy dotychczas skupiali się tylko na jednej zimowej dyscyplinie, powinni zastanowić się, co jeszcze warto robić w zimie. A propozycji jest naprawdę sporo.

Dla wielu osób podstawowym sportem zimowym jest łyżwiarstwo. Część z nas rozpoczyna przygodę z łyżwami już w dzieciństwie, a później chętnie kontynuujemy jazdę, w każdym zimowym sezonie wybierając się na lodowiska. Najczęściej jeździmy tylko rekreacyjnie, choć można też zdecydować się na jazdę profesjonalną, figurową lub szybką. Ewentualnie, można zdecydować się na hokej na lodzie, który też wymaga bardzo sprawnego poruszania się na łyżwach. Jednak narciarstwo od pewnego czasu przebija już popularnością jazdę na łyżwach. W zależności od preferencji, można zdecydować się na narciarstwo biegowe lub zjazdowe. Częściej wolimy to drugie, ponieważ nie wymaga tak dużej siły, jak pierwsza opcja. Wystarczy, że wjedziemy na stok, a potem puścimy się w dół. Natomiast narciarstwo biegowe wymaga siły w nogach, jak i w rękach, ponieważ bezustannie musimy mocno odbijać się kijkami od podłoża. Modzie na narty towarzyszy popularność snowboardu, który najczęściej wybierany jest przez młodsze osoby.

Oczywiście, istnieją też inne sporty zimowe, lecz ze względu na trudność ich uprawiania, są one rzadziej uprawiana. Zjazdy na bobslejach czy skoki narciarskie są w Polsce uprawiane, jednak głównie przez tych, którzy je trenują bądź trenowali. Wynika to z faktu, iż amatorzy nie są przygotowani na podejmowanie tak ryzykownych wyzwań. Nauka uprawiania obu dyscyplin wymaga wielu miesięcy pracy. Bobsleje są przy tym prostsze, jednak częściej wybieramy zjazd torem saneczkowym, jako jedną z atrakcji górskich miasteczek turystycznych. Mimo tego, absolutna większość Polaków preferuje sanki w ich klasycznej wersji, zjeżdżając na drewnianych lub plastikowych siedziskach z naturalnych górek.