Diagnozowanie schorzeń ginekologicznych może przebiegać różnie. Szczególnie cenne z punktu widzenia dobra pacjenta są metody mało inwazyjne, a jednocześnie dające szeroki ogląd sytuacji.
Jak zajrzeć do wnętrza jamy brzusznej bez rozcinania jej powłok? Jest to możliwe dzięki laparoskopii. W jaki sposób jest wykorzystywana w ginekologii i jakie korzyści ma z tego pacjent?
Laparoskopia w ginekologii
Laparoskopia to inaczej wziernikowanie jamy otrzewnej. Polega na tym, że przez niewielkie nacięcie do wnętrza brzucha wprowadza się laparoskop wyposażony w kamerę i źródło światła. Rejestrowany przez przyrządy optyczne obraz jest wyświetlany na ekranie, co umożliwia nie tyko precyzyjną diagnostykę, ale nawet wykonywanie operacji bez otwierania otrzewnej.
Ginekologia czerpie z dobrodziejstwa laparoskopii garściami – mówi specjalistka z gabinetu ginekologicznego w Białymstoku. – Jest stosowana w diagnostyce i określaniu zakresu nowotworów narządów rodnych, endometriozy, zapalenia narządów miednicy mniejszej czy ciąży pozamacicznej. Oprócz tego laparoskopia pozwala przeprowadzać bezinwazyjnie nawet trudne zabiegi, takie jak usunięcie macicy.
Czy zastępowanie tradycyjnych zabiegów laparoskopowymi jest lepsze dla pacjentki? Jakie możliwości daje i jakie ma mocne strony?
Jakie zalety ma laparoskopia?
Największą zaletą badań laparoskopowych jest to, że przy niewielkiej inwazyjności daje bardzo duże możliwości zarówno jeśli chodzi o diagnostykę, jak i przeprowadzanie zabiegów. Osoba przeprowadzająca badanie przy użyciu kamery i laparoskopu widzi narządy wewnętrzne niemal na własne oczy, a w dodatku dokładnie oświetlone. Jedynym pośrednikiem jest obiektyw, który pozwala poszerzyć kąt widzenia. Żadne obrazowanie pośrednie przy wykorzystaniu ultradźwięków albo przenikliwego promieniowania nie da tak dokładnego oglądu.
Kolejną mocną stroną laparoskopii jest to, że pozwala ona na przeprowadzanie w mało inwazyjny sposób zabiegów, które do tej pory były bardzo obciążające dla organizmu. Przykładem może tu być usunięcie macicy. Tradycyjnie zabieg ten wiąże się z rozległym nacięciem tkanek osłaniających wnętrze brzucha. Gojenie jest trudne i długie, a zdarza się, że powłoki nigdy nie wracają do całkowitej sprawności, co może powodować powikłania. Laparoskopowe usuwanie macicy to zaledwie dwa nacięcia o długości ok. 2 cm. Tak niewielkie rany szybko się goją, a funkcje powłok brzusznych nie są upośledzone.
Jedyną wadą diagnostyki i zabiegów laparoskopowych jest to, że nie zawsze można je przeprowadzać. Należy się spodziewać, że metoda ta będzie rozwijana w kierunku dalszej miniaturyzacji oraz poszerzenia możliwości stosowania.
