Zielone upławy na pewno powinny wzbudzić niepokój i skłonić Cię do wizyty u ginekologa. Najprawdopodobniej to objaw zakażenia intymnego, które należy leczyć pod okiem specjalisty. Jeśli jesteś przyszłą mamą – nie zwlekaj – dolegliwość wymaga szybkiej konsultacji lekarskiej.
Zielone upławy a infekcje intymne
Ilość i wygląd prawidłowej wydzieliny z pochwy nieco zmieniają się w trakcie cyklu. Nie masz powodów do zmartwień, jeśli śluz jest bezwonny, przezroczysty lub białawy i nie widać w nim grudek. Jego objętość ma prawo zwiększać się w fazie okołoowulacyjnej, w czasie stosunków płciowych, a także u przyszłych mam.
Zielonkawe lub zielonożółte upławy zwykle świadczą o zakażeniu bakteryjnym. W przebiegu bakteryjnej waginozy liczba pożytecznych pałeczek kwasu mlekowego ulega redukcji – ich miejsce zajmują bakterie (najczęściej beztlenowe), które bytują w pochwie, kiedy jesteś zdrowa, ale w znacznie mniejszych ilościach. Gdy zaczynają się intensywnie namnażać, „budzi się” ich potencjał patogenny i wywołują infekcję. Bakteryjną waginozę na ogół powodują Gardnerella vaginalis Prevotella spp., Mobiluncus spp. Lekarz może rozpoznać zakażenie na podstawie objawów klinicznych i prostych testów. Diagnozę stawia, jeśli zostaną spełnione co najmniej 3 z 4 kryteriów:
- jednorodna, nieprawidłowa wydzielina pochwowa;
- pH pochwy powyżej 4,5;
- obecność komórek jeżowych w badaniu mikroskopowym;
- rybi zapach wydzieliny pochwowej (po dodaniu 10 proc. roztworu KOH).
Zielone lub zielonożółte, obfite, pieniste upławy o szczególnie przykrym zapachu to objaw, który może wskazywać na infekcję pierwotniakową – rzęsistkowicę. W przebiegu zakażenia pojawiają się też swędzenie i pieczenie okolic intymnych, bolesność w czasie stosunków płciowych oraz problemy podczas oddawania moczu.
Zielona wydzielina pochwowa w ciąży
Zielone upławy, które mogą sugerować infekcję bakteryjną lub pierwotniakową, nierzadko doskwierają przyszłym mamom. Ciąża to czas rewolucyjnych zmian w organizmie – zwiększa się objętość wydzieliny pochwowej, następuje przerost błony śluzowej i wzrasta pH pochwy. W konsekwencji stajesz się bardziej podatna na zakażenia intymne. Dodatkowym czynnikiem sprzyjającym stanom zapalnym pochwy jest tzw. cukrzyca ciążowa.
Jeśli zauważysz zielone „upławy” w okolicy terminu porodu, natychmiast dzwoń do lekarza prowadzącego – być może to sączenie wód płodowych. Zielony płyn owodniowy czasem świadczy, że dziecko wewnątrzmacicznie oddało smółkę. W niektórych przypadkach dochodzi do zespołu aspiracji smółki – zaburzeń oddechowych, które pojawiają się, gdy smółka przedostanie się do dróg oddechowych malucha.
Jak leczy się zielone upławy?
Jeśli zaobserwowałaś objawy, które wskazują na infekcje intymne, zarejestruj się do ginekologa i stosuj do jego zaleceń – niebawem wrócisz do zdrowia. Zakażenia bakteryjne i pierwotniakowe są uleczalne; leczy się je przede wszystkim farmakologicznie.
W terapii bakteryjnej waginozy podaje się chemioterapeutyki, działające na bakterie tlenowe i beztlenowe, jak nifuratel, który przyspiesza leczenie, zapobiega nawrotom infekcji i nie zaburza równowagi flory bakteryjnej pochwy. Nifuratel to skuteczny lek o szerokim spektrum działania – dlatego stosuje się go również w leczeniu rzęsistkowicy. Pamiętaj, że właściwe dawki może ustalić tylko lekarz – w czasie kuracji należy zachować wstrzemięźliwość płciową i nie wolno sięgać po alkohol.
Nieprzyjemne dolegliwości, które towarzyszą infekcjom intymnym, uśmierzysz przy pomocy roztworów chlorowodorku benzydaminy, które służą do przemywania zewnętrznych narządów płciowych. Efektywny lek szybko przyniesie ukojenie: ma właściwości przeciwzapalne, przeciwbólowe, antyseptyczne i miejscowo znieczulające.
Jeśli właśnie oczekujesz na narodziny maleństwa, nie zapominaj, że w czasie ciąży prawidłowe leczenie zakażeń intymnych nabiera szczególnego znaczenia – od bezpiecznej terapii i fachowej opieki zależy zdrowie Was obojga. Przestrzegaj ściśle zaleceń lekarskich i – zanim zastosujesz jakikolwiek lek – zasięgnij porady specjalisty.
lek. med. Robert Makowski
specjalista ginekolog- położnik
