Borelioza – uważaj na kleszcze!

Wiosna to nie tylko kwitnące rośliny i bociany powracające do kraju. To także zwiększone zagrożenie zachorowania na choroby odkleszczowe. Najgroźniejsza z nich jest borelioza, która może dawać rozmaite objawy. Jej najczęstszym symptomem jest wystąpienie rumienia na skórze, jednak istnieje też szereg objawów dotykających poszczególnych narządów ciała. Nasilenie objawów zależy głównie od fazy choroby. Początkowo choroba ma postać ograniczoną, następnie wczesną rozsianą, a kończy się fazą późną, najtrudniejszą do wyleczenia.

Rumień, który jest objawem I fazy boreliozy, może pojawić się już 7. dnia po ugryzieniu, ale może też ujawnić się dopiero po dwóch miesiącach od tego momentu. W rzadszych przypadkach symptomem I fazy jest pseudochłoniak będący bezbolesnym naciekiem zapalnym. Gdy bakterie dostaną się do krwi, może wystąpić kilka mniejszych rumieńców, którym często towarzyszą objawy podobne do grypy. W II fazie choroby może dochodzić do zapalenia stawów, objawów neurologicznych i neuropatii. Nieoczywistymi, narządowymi symptomami boreliozy są: gorączka, zmęczenie, drastyczne zmiany wagi, wypadanie włosów, bezsenność, skurcze i bóle mięśni. Nieleczona odpowiednio szybko borelioza w skrajnych przypadkach prowadzi do zapalenia opon mózgowych lub zapalenia mięśnia sercowego.

Leczenie boreliozy zależne jest od fazy, w której zostanie ona zdiagnozowana. W niektórych przypadkach wymaga wielomiesięcznej rekonwalescencji, przy czym może na zawsze osłabić niektóre organy. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest prawidłowa profilaktyka, która skupia się na uniknięciu kontaktu z kleszczem. Przede wszystkim należy pamiętać, by po zarośniętych drzewami, krzewami czy trawą terenach, zawsze poruszać się w odzieży zakrywającej skórę. Choć kleszcze mogą przedostać się nawet pod ubranie, to jednak im mniej mają do tego okazji, tym większa szansa na uchronienie się przed nimi.

Specjaliści zalecają ubierać się do lasu w ubrania o jaskrawych kolorach, ponieważ odstraszają one kleszcze. Warto zaopatrzyć się w środki odstraszające, które nałożone na skórę w prawidłowy sposób, zniechęcą te roztocza do kontaktu z ludzkim ciałem. Jeżeli jednak te metody zawiodą i kleszcz już wpije się w skórę, koniecznie trzeba go wyciągnąć. Ważne jest, by uczynić to w sposób niepozostawiający żadnej jego części na ciele. Najlepsze są do tego specjalistyczne szczypczyki służące wyłącznie do pozbywania się kleszczy. Dobrze jest też zaszczepić się przeciwko odkleszczowemu zapaleniu mózgu.