Lato już niemal w pełni, a dzieci coraz częściej domagają się wychodzenia na zewnątrz. Zbliżające się milowymi krokami wakacje dodatkowo temu sprzyjają. Niemniej jednak, maluchy nie powinny zbyt długo przebywać na zewnątrz, ponieważ może to bardzo negatywnie odbić się na ich zdrowiu. Zbyt mocno świecące promienie słoneczną mogą doprowadzić bowiem do udaru. Co zrobić, żeby odpowiednio zabezpieczyć dziecko przed taką sytuacją?
Przede wszystkim, wszystkie dzieci powinny mieć na sobie nakrycia głowy. Najlepiej, aby były one cienkie, wykonane z naturalnych włókien. Idealnie sprawdzają się przy tym bawełniane kapelusiki, które pozwalają skórze oddychać, ale jednocześnie idealnie kryją przed docierającymi do głowy promieniami.
Poza tym, ważne jest, aby dziecko regularnie spożywało napoje. Wbrew pozorom, nie muszą one być chłodne. Zgodnie ze zdaniem specjalistów, to gorące napoje, jak kawa czy herbata jeszcze lepiej chłodzą w największym gorącu i zapobiegają odwodnieniu organizmu. W miarę możliwości, starajmy się, żeby dziecko, jak najczęściej znajdowało się w cieniu, a przede wszystkim – w okresie największych opałów, czyli w południe i wczesnym popołudniem starajmy się, by maluch w ogóle nie wychodził na zewnątrz.
Jeśli jednak nie da się inaczej rozplanować dnia, starajmy się tak poruszać przechodząc przez kolejne metry drogi, by dziecko znajdowało się często pod zadaszeniami. Jeśli planujemy dłuższy postój, to konieczne jest, aby odbył się on w zacienionym miejscu.
