Agroturystyka – na dużych areałach

Po 89. roku, po likwidacji pegeerów w północnej i północno-wschodniej Polsce do zagospodarowania zostały ogromne obszary nieużytków. Powstała wtedy z Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa, która miała za zadanie prywatyzację mienia popegeerowskiego. Większa część nabywców lub dzierżawców zajęła się hodowlą, zarówno zwierzęcą, jak i roślinną. Niewielu z nich zaczęło myśleć o zagospodarowaniu turystycznym.

Bezkrwawe Safari

W tym też czasie zaczęły się pojawiać pomysły na hodowlę dziczyzny – pokazały się w niektórych miejscach stada danieli lub jeleni. Dosyć popularne stały się świnodziki. Tyle że jedni hodowali te zwierzęta na mięso (tym bardziej, że niektóre restauracje stwarzały popyt), inni dzikie zwierzęta hodowali na pokaz organizując turystom wycieczki po kilkusethektarowych powierzchniach.

Na przełomie lat 90. i roku 2000 bardzo znaną hodowlą stało się tak zwane „Bezkrwawe safari” utworzone u stóp Tatarskiej Góry pośród Szeskich Wzgórz w północno-wschodniej Polsce. Chociaż właściciel i inicjator przedsięwzięcia zaczął od wykopania ogromnych stawów rybnych dostępnych również odpłatnie dla wędkarzy.

By usługa była kompletna przy jednym ze stawów wielkości małego jeziorka na skarpie postawił domki kempingowe by zapewnić gościom bazę noclegową. Jedną z atrakcji jest pływanie motorową gondolą po stawie i pływanie wojskową amfibią.

Przez pewien czas w tym miejscu odbywał się festyn Dzień Rybaka. Obecnie zawody wędkarskie „Karp”. Na półwyspie wrzynającym się w staw, zwanym „Jaćwingowo”, ustawione zostały wiaty dla gości. Szczególnym powodzeniem wśród gości cieszy się ryba wyławiana prosto ze stawu i smażona na głębokim tłuszczu. Oprócz jeleniowatych w tym oryginalnym gospodarstwie agroturystycznym można zobaczyć inne egzotyczne zwierzęta, choćby zebry, koniki polskie, wielbłądy i strusie. To gospodarstwo rozpościera się na około… 300 hektarach.

Tego rodzaju hodowle stały się dosyć popularnym rodzajem agroturystyki, innym przykładem może być Parki Dzikich Zwierząt w mazurskim Kadzidłowie zajmujący obszar około 100 ha w Puszczy Piskiej. Tu oprócz jeleniowatych ciekawostką mogą być wilki skandynawskie.

Nie tylko na północy

Przykład tej formy agroturystyki nie jest już przypisany wyłącznie północnym i północno-wschodnim terenom naszego kraju. Można już nieco mniejsze prywatne hodowle dzikich zwierząt spotkać między innymi w mazowieckiem i na południu Polski.

Przy okazji pamiętajmy, że hodowanie dzikiego zwierzęcia wymaga wpisania go do rejestru.